czwartek, 23 stycznia 2014

Od Clarissy, C. D.

Kilka minut potem Jace wyszedł. Powiedział tylko :
- Jeszcze tu wrócę.
Udałam obojętną , ale kiedy drzwi się zamknęły uśmiechnęłam się. Poczułam coś miękkiego przy nodze. To była Vi. Już od kilku lat daje mi sygnały dzięki którym wiem, kiedy chce jeść, pić albo psi psi. Podreptałam do kuchni , a ona za mną. Zawsze śmieszyło mnie kiedy chodziła z podniesionym ogonem. Otworzyłam szufladę i wyjęłam kocią karmę . Schyliłam się do miski , przy której z niecierpliwością czekała Vi. Kiedy już wsypałam karmę, kotka zaczęła jeść. Nagle poczułam dreszcze , zupełnie znikąd.Czułam się dziwnie , jakby ktoś mnie obserwował. Podniosłam się i w oknie zobaczyłam twarz. Chłopak, wyglądał na 15 lat , miał bladą karnację i ciemne włosy. Po chwili zniknął, i tyle go widziałam. Nie wiedziałam kto to, i wiedzieć nie chciałam. Kiedy Vi skończyła jeść, zabrałam miskę i wyczyściłam ją, do połysku. Potem poczułam się senna, położyłam się i zasnęłam. Ostatnie co widziałam to śpiącą kotkę.

<CDN>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz