poniedziałek, 20 stycznia 2014

Od Sensitive, C. D. Anny


Powoli zaczęłam pić jeszcze gorącą herbatę. Panowała cisza. Patrzyłam beznamiętnie w ogień buchający w kominku. Czułam na sobie wzrok Anny i tamtego mężczyzny. Ciekawe kim on dla niej był… Brat? Narzeczony? Przyjaciel?
- Em… Pozwól, że zapytam, co to było za spotkanie? - zaczęła Annie.
- Nieważne- odpowiedziałam pośpiesznie.
- Chyba musiało być ważne, skoro wyszłaś w taką pogodę- stwierdził nieznajomy mężczyzna. Posłałam mu mordercze spojrzenie.
- Sprawy zawodowe.
- Tak?- mężczyzna spojrzał na mnie podejrzliwie- Czym więc się trudzisz?
Brak odpowiedzi. “No dalej Sen, myśl! No myśl!”
- Emmm… Ten, no… Jestem… Po… Pooo… Posłańcem… Tak! Jestem jego prywatnym posłańcem.
Mężczyzna spojrzał na mnie podejrzliwie. Było pewne, że mi nie uwierzył.
- "Jego" to znaczy kogo?
- Addarze, nie zadręczaj już pytaniami naszego gościa. Sensitive na pewno jest zmęczona podróżą-powiedziała Anna.

< Annie, jak potoczy się dalsza rozmowa? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz