-Odprowadzę cię pod dom, gdzie cię znalazłem i raz na zawsze zniknę z twojego życia –powiedziałem do niej. –A do smoków pójdę sam.
Spodziewałem się krzyku Saisy, lecz ona nawet nie drgnęła wpatrzona we mnie z przerażeniem. Sensitive stała obok. Ruszyłem w stronę lasu.
–Idziesz? –zapytałem ją. Kasneir stał już pod wysokim dębem na skraju i obserwował co zrobię. Teraz najprawdopodobniej tylko on pójdzie ze mną. Nie ważne co zrobię gdy stanę przed smokiem, planowanie wydarzeń tak odległych nie zawsze jest dobre i o tym sie przekonałem.
<Sensitive? Moje też krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz