Uniosłam wzrok, uśmiechając się pod nosem. Jest nasza zguba.
-Witaj, Sen- powiedziałam. W jej oczach dało się ujrzeć zupełną pustkę. W życiu nie byłam w tak dziwny, zły sposób podekscytowana. Aż sama bałam się, do czego jestem zdolna.
Przed wyjściem z domu Addar starał się mnie powstrzymać jak tylko mógł. Nie, przepraszam bracie. Ale nikt nie będzie cię obrażał. A w szczególności Sensitive- przyjaciółka złodzieja skarbów i pamiątek rodzinnych, spiskująca z jakimiś druidzkimi małolatami.
Nie odpowiedziała.
-Nie chcesz mówić?- zaczęłam- Może to i lepiej. Po prostu słuchaj- poczułam jak gorąca krew uderza mi do głowy. Cholera, w życiu nie byłam tak bardzo pewna siebie- Nie masz prawa pojawiać się i znikać, kiedy tylko chcesz, rozumiesz? Nie masz prawa udawać przyjaciela, po czym sprowadzać do domu obcych. My ratuję życie temu idiocie Mike`owi, który cię zaślepia miłymi wspomnieniami, a sam traktuje jak szmatę, a ty mówisz, że nie można nam ufać. Obrażaj mnie- zacisnęłam zęby- Ale nigdy Addara. Tkniesz go, a najpierw powoli będę zabijała wszystkich twoich bliskich, a potem ciebie. Nie wiem, coś mi zrobiła, ale gy cię widzę, to jestem gotowa cię rozedrzeć na strzępy. Nie chcesz kłopotów, zniknij i nie wracaj. Nigdy. Addar jest najwspanialszym człowiekiem na świecie, który nie skrzywdziłby muchy. Jeśli kogoś zabija, to po to, by kogoś chronić. Nie masz prawa obrażać go, mając szacunek do tkich pieprzonych śmieci, jak Mike. I żebyś wiedziała, żałuję, że ci wtedy pomogłam. Nie przeżyłby półgodziny dłużej, bez naszej pomocy. Ale rób, co chcesz, cholera. Przecież nie można nam ufać.
Stała tylko z otwartą gębą, a ja czułam się beznadziejnie. Co we mnie wstąpiło? Nie wiem. Ale musiała zasłużyć, jeśli była zdolna tak wyprowadzić mnie z równowagi.
Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam przed siebie. Mam nadzieję, że nie zauważyła, że nieco kuleję. Na wszelki wypadek zacisnęłam dłoń na rękojeści sztyletu.
<Sensitive? xd>
...
OdpowiedzUsuńMina mojej Sensi XD
http://i7.minus.com/ibiGX1YJVLeRtB.png