- Lepiej to sprawdzić. - powiedziałam - Zostań, w razie gdyby jeszcze byli w gospodzie.
Wyszłam po schodach i delikatnie otworzyłam drzwi. Było zdecydowanie za cicho. Nie słyszałam żadnych odgłosów.
- Elisabeth! - zawołałam
Nie odpowiedziała. Sprawdziłam wszystkie pokoje, ale nie znalazłam dziewczyny. W jej pokoju, na komodzie znalazłam złożoną kartkę z napisem "Gwen, przeczytaj". Rozłożyłam ją i zaczęłam czytać.
"Moja droga,
Pojechałam, a raczej zostałam siłą zabrana, z tymi ciemnoskórymi mężczyznami. Nie martw się, wrócę. Raczej...
Ellie."
Napisała to bardzo niewyraźnie, co nie zdarzało się jej często, ale sądzę, że nie miała wiele czasu. Drżącymi rękami odłożyłam list i wróciłam do Christophera. Łzy płynęły po moich policzkach.
- Elisabeth. - powiedziałam - Nie ma jej.
<Christopher?>
Wyszłam po schodach i delikatnie otworzyłam drzwi. Było zdecydowanie za cicho. Nie słyszałam żadnych odgłosów.
- Elisabeth! - zawołałam
Nie odpowiedziała. Sprawdziłam wszystkie pokoje, ale nie znalazłam dziewczyny. W jej pokoju, na komodzie znalazłam złożoną kartkę z napisem "Gwen, przeczytaj". Rozłożyłam ją i zaczęłam czytać.
"Moja droga,
Pojechałam, a raczej zostałam siłą zabrana, z tymi ciemnoskórymi mężczyznami. Nie martw się, wrócę. Raczej...
Ellie."
Napisała to bardzo niewyraźnie, co nie zdarzało się jej często, ale sądzę, że nie miała wiele czasu. Drżącymi rękami odłożyłam list i wróciłam do Christophera. Łzy płynęły po moich policzkach.
- Elisabeth. - powiedziałam - Nie ma jej.
<Christopher?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz