poniedziałek, 20 stycznia 2014

Od Sensitive, C. D. Anny


- Dzięki- odpowiedziałam i wysiliłam się na uśmiech. Potem poszłam w swoją stronę. Włożyłam rękę do kieszeni w celu wyjęcia pewnej rzeczy. Nic. Zatrzymałam się i nerwowo zaczęłam przeszukiwać ubranie.
- Błagam, nawet mi nie mówcie, że ją zgubiłam!- jęknęłam. Ile sił w nogach pobiegłam na polanę, na której jeszcze przed chwilą razem z Anną zgładziłam bandytów. Zaczęłam poszukiwania. Przeczesałam cały teren, na którym walczyłam, ale nic nie znalazłam. Ruszyłam dróżką prowadzącą w stronę chatki Annie. Może po prostu upuściłam to w biegu? Rozglądałam się uważnie, zaglądałam pod każdy kamień… Nic. Po pewnym czasie stanęłam przed drzwiami chaty. Zapukałam. Stałam tak w napięciu i czekałam na odpowiedź. Po chwili drzwi zaskrzypiały i powoli się uchyliły. Zobaczyłam w nich Annę.
- Jednak się rozmyśliłaś?- zapytała ciepło.
- Nie. Zostawiłam tu coś ważnego.
- W takim razie wejdź.
Wykonałam polecenie. Bez odwieszenia płaszcza zaczęłam nerwowo szukać zguby w miejscu, gdzie jeszcze niedawno siedziałam i popijałam gorącą herbatę. Znów nic.
- Tego szukasz?- usłyszałam nagle Addara. Powoli podniosłam się i spojrzałam na niego. Prawą rękę trzymał w górze, a w niej niewielki, pognieciony, brudny kawałek papieru.
- Oddaj to!- krzyknęłam i rzuciłam się na niego. On jedynie odskoczył w bok i wyciągnął miecz z pochwy. Anna przyglądała się nam ze zdziwieniem.
- Addar, co ty robisz!?- krzyknęła. On w odpowiedzi zaczął na głos czytać treść karteczki…

< Ann? Wiesz już dlaczego Addar miał wobec mnie złe przeczucia? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz