Było dość zimno. Na ulicach rzadko mijałam jakiś przechodniów. Kojarzyłam ich, ale oni mnie nie. Nagle moją uwagę przyciągnęła blond włosa dziewczyna, nie widziałam jej w tym mieście jeszcze nigdy, inaczej przeszłabym obok niej tak samo obojętnie jak innych. Miała głowę opuszczoną na dół.
-Kim jesteś?-spytałam ją. Gwałtownie podniosła czerep i spojrzała na mnie.
-Ja? Jestem tu, że tak powiem nowa, a ty?
- Jestem nikim. Mieszkam tu w ukryciu i tyle.- nic nie mówiła, a ja też nie miałam zamiaru coś mówić.
Wreszcie przerwała ciszę, i powiedziała/zapytała...
<Natalie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz