niedziela, 9 lutego 2014

Od Ayame, C. D. Nicolasa

-Ayame.- odpowiedziałam.Wiedziałam czemu miałam być cicho, ale i tak to ignorowałam. Czyli jego też ktoś szuka, albo nie chce, żeby się o nim dowiedział.
-Nicolas.- był ode mnie starszy, nie za dużo, zresztą nie obchodziło mnie to zbytnio.Ważne było, czy moje przypuszczenia są trafne.
-Czemu się tu chowasz?-przerwałam chwilową ciszę.
-Nie ważne, zresztą mógłbym cię spytać o to samo. Czy możesz wreszcie...
-Nie, nie mogę. I nie mówię głośno.-przerwałam mu. Wiedziałam, co chce powiedzieć. Na zewnątrz było cicho, co znaczyło, że nie trzeba było się niczego bać, raczej.
-Jesteś stąd? Jak nie chcesz to nie odpowiadaj, ale to by mi pomogło.

<Nicolas?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz