-Eee ... no Edward. A pan?- zapytałem zdziwiony.
-No Rafał. -powiedział. Nie wiedziałem co zrobić bo speszył mnie nieco ten "Rafał" . Powiedziałem tylko coś w stylu "eeeee", ale pan Rafał wyręczył mnie i powiedział:
< Panie Rafale? Wiem że za krótkie, ale co miałam odpisać!? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz