Zapadła cisza. Staliśmy w napięciu i czekaliśmy aż ktoś ją przerwie.
- Chodźmy- powiedziałam w końcu i ruszyłam w stronę drzwi. Mike pokuśtykał za mną.
- Sensitive, nie! Chcę znać odpowiedź!- zawołał młody druid.
- Podobno ci się śpieszy- odpowiedziałam i rzuciłam spojrzenie idealnie ukazujące jak bardzo chcę opuścić to miejsce. Zaraz potem wyszłam z chaty. Pomogłam Mike`owi zejść po schodkach i zawołałam Tanukę. Ten jak, zwykle zresztą, przybiegł niemalże natychmiast. Kiedy obydwoje siedzieliśmy już na karym ogierze gotowi do odjazdu, z chaty wypadł Esan i powiedział...
< Esan? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz