To dobre pytanie. To wręcz bardzo dobre pytanie, tylko jak na nie odpowiedzieć? Zapewne będzie ją trzeba przedstawić radzie, ale jak to zrobić. Zapewne kiedy przybędziemy będzie już noc. Tym sposobem pierwszym problemem będzie miejsce w którym przenocujemy, trzeba będzie cos wymyślić. Problemem numer dwa będzie nie danie się zauważyć, a największym problemem numer trzy- mój ojciec. Głównie dlatego, iż nie wiem jak wytłumaczyć mu, że naznaczona nie ma złych zamiarów. Teraz jednak naszym podstawowym celem było dotarcie za barierę, a żeby to zrobić musieliśmy udać się w stronę miejsca tylko mnie znanemu.
-Coś wymyślę -powiedziałem jej. –Teraz musimy skupić się na przejściu przez barierę.
-Czyli, że nie masz planu –stwierdziła i spojrzała w moją stronę przenikliwym spojrzeniem.
-Nie ma c planować kiedy jeszcze nie wiemy czy uda nam się niezauważonym przejść do miasta, poza tym mam jeszcze cały dzień na wymyślenie co dalej zrobić.
Nie powiedziała już nic więcej i jechaliśmy dalej. Rozpoczęliśmy właśnie podróż po obszarze lasu nie znajdującym się co prawda za barierą, lecz nie znanym ludziom.
<Sensitive?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz