sobota, 1 lutego 2014

Od Sensitive, C. D. Esaliena

- Esan, czekaj!- zawołała rudowłosa.- Nie możesz tam iść, co z radą?
Esan zatrzymał się. Obrócił się nieco w stronę dziewczyny, po czym powiedział:
- Co jest ważniejsze? Słuchanie kazań czy pokój?- po tych słowach ruszył w kierunku lasu. Stałam jak wryta. "Smoki... On idzie do smoków..." I znów te cholerne wspomnienia. Pożar, Aldred, złoty smok, Mike... Zaraz zaraz...
- Esan, poczekaj!- krzyknęłam, po czym ruszyłam biegiem w kierunku chłopaka. Zatrzymał się, jednak nadal stał do mnie tyłem. Kiedy dobiegłam na miejsce obróciłam go w swoją stronę tak, by spojrzeć mu w oczy, po czym powiedziałam.
- Esan, pomogę ci. Zostanę naznaczoną.

< Esan? ^u^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz