- Moim zdaniem powinieneś jej powiedzieć- uparła się ruda.
- Ty, a tak z innej beczki, to jak masz na imię?- zwróciłam się do dziewczyny. Obydwoje spojrzeli na mnie jak na wariatkę.
- Wiem, że raczej nieodpowiedni moment, ale chciałabym wiedzieć- odparłam.
- Saisatalie,- odpowiedziała dziewczyna- a wracając do tematu, to naznaczona powinna o tym wiedzieć.
- "Naznaczona" ma imię- mruknęłam pod nosem. Ruda najwyraźniej to usłyszała, bo zaraz spytała:
- Jakie?
- Sensitive, ale mów mi Sen.
- Tak więc powiesz Sen- to słowo mocno zaakcentowała spoglądając ukradkiem na mnie- o co chodzi?
< Esan? Dowiem się? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz