Stanęłam jak wryta. Co mnie naszło żeby pobiec za Castielem? Nawet nie wiem co tak dokładnie chciałam zrobić, po prostu nogi same poniosły mnie w tamtym kierunku. No cóż, cała zaistniała sytuacja była trochę krępująca, a szczególnie fakt iż złapałam mężczyznę za rękę. Kiedy to zauważyłam szybko ją puściłam i cofnęłam się kilka kroków, przy okazji potykając się o leżący na ziemi kufel po piwie. Staliśmy tak przez chwilę w ciszy. Po chwili przerwał ją Castiel...
Cas? Nie wiedziałam co napisać xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz