- "Ty"?- spytałam lekko unosząc brew. Zapadła cisza.
- Wiesz, szczerze mówiąc, to rzadko jestem w mieście i...- zaczęła dziewczyna, jednak nie dane jej było dokończyć.
- Ale czy to powód żeby wpadać na ludzi?
- Mogłabyś być milsza- mruknęła nieznajoma. Usłyszałam to, jednak nic nie powiedziałam.
- Chciałam się spytać czy nie oprowadziłabyś mnie? Nie znam za bardzo tego miasta, jeszcze się zgubię...
- Ale to czy się zgubisz czy nie nie jest moim problemem- rzuciłam. Dziewczyna spojrzała na mnie z lekką irytacją.
- No dobra, ale nie ociągaj się- mruknęłam.
< Tauriel? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz